08

stycznia 2013
Skomentuj (5)

Ostatnio kumpel zwrócił mi uwagę, że nie było wpisu noworocznego. Jest teraz. I nie ma mowy o poślizgu. Kibice Korony Kielce składają sobie dziś, 8 stycznia, życzenia noworoczne. Nie tylko zresztą noworoczne. Było też i wielkanocne Alleluja, a także pieśni kościelne. Konkretniej "Oto jest dzień".

Zwolniło się miejsce na stanowisku dyrektora sportowego Korony.

Z Jarosława Niebudka przez prawie pięć lat pracy w Kielcach nie było tyle pożytku, ile dziś w ciągu tych kilku godzin. Ludzie się godzili, życzyli sobie szczęścia i pomyślności, a zwierzęta...

[ czytaj całość ]

26

grudnia 2012
Skomentuj (11)

Todo recto y a la derecha – odpowiedział mi w końcu starszy Hiszpan, pracownik lotniska w Maladze, na pytanie o transport do centrum. W międzyczasie porozmawiał z kilkoma koleżankami, napił się kawy i podrapał po głowie. Hiszpania… Zero pośpiechu, presji ani ciśnienia.

Wybałuszyłam na niego oczy. Musiałam śmiesznie wyglądać. No tak, kolejna zagubiona turystka. Pytanie padło po angielsku. Odpowiedź po hiszpańsku. Języka ojczyzny Pablo Pissaco nie znałam ni w ząb. Słowa "si", "gracias" oraz "Visca el Barca" na niewiele mi się w tym momencie przydały. Hiszpan zaczął...

[ czytaj całość ]

28

listopada 2012
Skomentuj (1)

Wracam do domu. Po trzynastu miesiącach z dwutygodniową przerwą w lutym. Jakie to uczucie? Nie wiem. Raczej nie dociera to do mnie. Każdy wokół o to pyta, o tym mówi – stało się to dla mnie normalne. Ok., Paula wraca i tyle. Ale sens tych słów jest dla mnie tak niezrozumiały jak motywy działania pedofilów. Nawet teraz, kiedy to piszę, robię to bez żadnych emocji. Tak samo ma Ann, z którą mieszkam. Powiedziała mi, że fakt, że wyjeżdżam, dotrze do niej dopiero w momencie, kiedy w sobotni ranek zapyta, gdzie...

[ czytaj całość ]

21

listopada 2012
Skomentuj (3)

Ta końcówka jest najgorsza. A miała być najlepsza. Najbardziej intensywna. Tymczasem kompletnie mnie przygniata. Nie dlatego, że się dłuży. Wręcz przeciwnie. Ucieka mi przez palce. Budzi we mnie chęć pogoni. Ale za czym? Budzi niepokój. Przed czym? Miałam tyle czasu, żeby pomyśleć na spokojnie. Dać sobie czas. Czego ty chcesz?

Chyba nigdy jeszcze w życiu nie czułam się tak, jak teraz. Jeszcze kilka kroków i pojawi się rozwidlenie. Żadnych drogowskazów. Nie mam mapy ani nikogo, kogo można by zapytać o drogę. Muszę wybrać sama. W prawo? W...

[ czytaj całość ]

07

listopada 2012
Skomentuj (1)

– Moja mama głosuje na Romney'a, bo mówi, że może wtedy wreszcie się coś zmieni w tym kraju i tata kupi nowy telewizor – powiedział dumnie pewny siebie dziesięciolatek w szkolnym autobusie, wracając do domu.

– Na Romney'a?! Musisz z nią szybko pogadać, bo przez niego będziemy mieć tylko większe długi! – odpowiedziała mu oburzona rówieśniczka, zatrzaskując z hukiem książkę.

– A co to jest dług? – zapytała niepewnie pięcioletnia Kate.

– To wtedy, kiedy musisz oddać komuś pieniądze, a Stany...

[ czytaj całość ]

Pierwsza 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 Ostatnia